Pojemniki na ...

 Zafascynowana bielą w domu, wypatrzyłam na wielu stronach www piękne dzieła. Tak długo mnie męczył temat, aż zabrałam się do działania. Pokazywałam wszystkim kogo się nie wstydziłam i okazało się, że wielu osobom się to podoba.
 Najbardziej dziękuję za motywujące słowa Asi (cudownie zakręconej florystce tworzącej piękne bukiety i stroiki - tak z pasji) i Magdzie (mojej przyjaciółce ze szkolnych lat, z którą potrafimy nie widzieć się latami, a podczas spotkania zawsze mamy tysiąc tematów).

Tak powstało ostatnie moje dzieło.
Pojemniki do ....

- pieczywa,
- słodyczy,
- leków,
- kosmetyków,
- gumek i spinek do włosów,
- babskich pierdół,
- poczty,
- kluczy,
- a nawet jako osłonka doniczki / doniczek.

To początek serii czarno białej.
Stworzyłam, sprzedałam, i tak w koło i już powolutku brak mi pomysłów. Ale to najbardziej pozytywne "braki".

A "smacznego" czy też "pieczywo" bo dlaczego zawsze muszą być obcojęzyczne napisy..

Wieszaki

Wraz z przybyciem do nas Tosi rozpoczęło się urządzanie kącika dla małej istotki. Nie jest to jednak cały pokój, lecz kącik w naszej sypialni (może kiedy w końcu będzie dom, każde z nas będzie miało swój kąt). Pod wiszącą witrynką wymyśliłam reling na którym będę mogła zawiesić jej sukienki, bądź inne "słodziutkie" ciuszki .  Stąd wziął się pomysł by zrobić ładne wieszaczki - stanowić mają tło dla jej pięknych małych sukieneczek.
 Potem okazał się, że więcej pomysłów mam na "dorosłe wieszaki" niż dziecięce.
i.... powstał jeden dziecięcy, ...

 i kilka "dorosłych" ...

....

 Połowa"dorosłych" już poszła w świat.

Mimo wszystko powrócę do tematu Tosinkowych wieszaczków,
.........  tylko kiedy ???