Niektóra mają już własne imiona. Powyżej i poniżej ta sama Ziuta
(wcale nie jest taka słodka na jaką wygląda) ;-)
No i trójca wcale nie święta
Każda żabcia inna, z koloru, charakteru i kroju.
Za każdym razem wydaje się że coś można zmienić, ulepszyć bądź pogorszyć, różnie to wychodzi.
Kolejne w takcie realizacji.
Na deser Ziuta nareszcie w domu. Pilnuje kuchni - to jej naturalne środowisko.
Żabcia pilnuje ostatniego dzieła roletki rzymskiej z mechanizmem własnej inwencji. Co najbardziej cieszy to cena mechanizmu i to że DZIAŁA. ;-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz