Przyszedł i czas na starą drewnianą drabinę. Uratowana przez Romka przed spaleniem i ofiarowana nam zyskała nie tylko nową barwę.
Drabina została przecięta, połączona zawiasami i w końcu pomalowana.
Ze zwykłej drabiny stała się dwustronną, hmmm ..... już raczej nie drabiną, lecz kwietnikiem ogrodowym.
Co do tej drabiny to mamy jeszcze jeden plan. Wstępnie miała to być drewniana tabliczka na jej szczycie, ostatecznie będzie to małe skrzydło okienne wypełnione tabliczką ze sklejki pomalowane farbą tablicową. Zobaczymy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz