wtorek, 3 czerwca 2014

Wyszperane na strychu

Podczas odwiedzin u rodziny na pięknej wsi Krzysiek i Danusia pozwolili mi wejść na strych. Cudów tam było co nie miara. Cudów, rzeczy do odnowienia, do wykorzystania.... Wyszperałam u nich na strychu parę rzeczy bezcennych i .....
Krzysiek postanowił mi je ofiarować. Gdybym tylko miała większe auto i więcej czasu pewnie jeszcze znalazłaby tam parę bezcennych pamiątek.



Natomiast zarośnięte trawą skarby (stary pług) odkrył przede mną sam Krzysiek.
Mam nadzieję, że gdy tylko będziemy budować nasz dom schowany w trawie skarb będzie na mnie czekał.
Następnym razem muszę tam jechać większym autem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz