Krzysiek postanowił mi je ofiarować. Gdybym tylko miała większe auto i więcej czasu pewnie jeszcze znalazłaby tam parę bezcennych pamiątek.
Natomiast zarośnięte trawą skarby (stary pług) odkrył przede mną sam Krzysiek.
Mam nadzieję, że gdy tylko będziemy budować nasz dom schowany w trawie skarb będzie na mnie czekał.
Następnym razem muszę tam jechać większym autem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz